Podczas majowej prezentacji HONOR zaprezentował rosyjskiej publiczności laptop MagicBook 15. Aluminiowa obudowa, AMD Ryzen, dbałość o prywatność i rozsądna cena – brzmi świetnie, ale czy wszystko jest tak dobre w praktyce? Co potrafi procesor AMD ze zintegrowaną grafiką Vega? Przyjrzyjmy się recenzji nowego produktu.
W połowie września poznaliśmy zaktualizowanego laptopa Honor MagicBook 15 BMH-WFQ9HN z procesorem AMD Ryzen 5 5500U, który ogólnie zrobił dobre wrażenie, choć nie można go nazwać idealnym. W tym samym czasie firma wypuściła 14-calowy model na tym samym procesorze AMD – jest nieco bardziej kompaktowy i lżejszy, a także nieco różni się właściwościami technicznymi. Istnieją również dość nieoczekiwane różnice, i to na lepsze w porównaniu ze starszym bratem. Najpierw jednak najważniejsze.
Opakowania i akcesoria
Pudełko MagicBook 14 NMH-WDQ9HN ma dokładnie taką samą konstrukcję jak inne laptopy Honor, nie licząc wersji premium z literą „s”. Być może już czas, aby firma w jakiś sposób wyróżniła swoje mainstreamowe produkty pod względem designu opakowań, tak aby było to wygodniejsze dla klientów, biorąc pod uwagę liczbę wyprodukowanych modeli Honoru.
Oprócz laptopa w pudełku znajduje się karta gwarancyjna, skrócona instrukcja obsługi, zasilacz i kabel USB.
Oficjalny koszt 14-calowej wersji MagicBooka to 60 tysięcy rubli (plus tradycyjne prezenty), od czasu do czasu mogą obowiązywać obniżki, także w dużych sieciach handlowych. Gwarancja wynosi 1 rok, kraj pochodzenia to Chiny.
Konfiguracja laptopa
Szerokość Honor MagicBook 14 jest o 35 mm mniejsza niż w wersji 15-calowej, a głębokość jest o 15 mm mniejsza. Grubość obu modeli jest taka sama i wynosi 16,5 mm z przodu i 20,5 mm z tyłu. I to jedyne zmiany, jakie można zauważyć zapoznając się z konstrukcją laptopa, cała reszta jest dokładnie taka sama, łącznie z jedynym dostępnym kolorem o oryginalnej nazwie „Space Grey”.
Waga jest prawie 200 g mniejsza, wynosi 1,36 kg. Naszym zdaniem waga nadal jest duża jak na model 14-calowy, choć dla osoby dorosłej jest zupełnie bezkrytyczna.
Plastikowa podstawa różni się jedynie mniejszymi maskownicami akustycznymi – niczym więcej.
Dzięki plastikowym nóżkom laptop stoi stabilnie na płaskich, suchych powierzchniach i nie ślizga się na pochyłych powierzchniach.
Przód i tył obudowy Honor MagicBook 14 nie różnią się od tych z modelu 15-calowego, podobnie jak zestaw portów.
Przypomnijmy, że po lewej stronie znajduje się USB Type-C (2.0) do ładowania (ze wskaźnikiem), port USB Type-A (również 2.0) i wyjście wideo HDMI, a po prawej połączone gniazdo słuchawek/mikrofonu i USB 3.0 typu A.
Nie ma czytnika map ani blokady Kensington.
Oprócz bardziej kompaktowych rozmiarów, kolejną różnicą między Honor MagicBook 14 a wersją 15-calową jest możliwość otwarcia pokrywy o 180 stopni.
Korpus składa się z aluminiowych paneli i plastikowej podstawy. Do jakości wykonania nie można mieć zastrzeżeń, nie znaleźliśmy żadnych skrzypiących czy luźnych paneli.
Urządzenia wejściowe
Ze względu na to, że Honor MagicBook 14 jest mniejszy, braku klawiatury numerycznej na klawiaturze nie można uznać za wadę laptopa, naprawdę nie ma gdzie go umieścić. Ale kolumna klawiszy, w tym przynajmniej PgUp i PgDn, mogłaby dobrze zmieścić się na panelu roboczym, ale najprawdopodobniej zobaczymy to w Honorze dopiero za kilka kolejnych pokoleń.
Klawiatura membranowa, skok klawiszy 1,4 mm, niemal bezgłośne pisanie.
I niespodziewanie wersja 14-calowa posiadała podświetlenie klawiatury, którego z jakiegoś powodu brakowało w większym modelu. Podświetlenie jest dwustopniowe, wyłączane automatycznie.
Jeśli chodzi o touchpad, to ze względu na bardziej kompaktowe wymiary obudowy jest on o 7,5 mm mniejszy i ma wymiary 122×65 mm.
Niemniej jednak podczas pracy z touchpadem nie było żadnych niedogodności.
Ale zmian w kamerze nie ma, nadal jest ona ukryta pośrodku szeregu przycisków funkcyjnych i otwiera się po naciśnięciu.
Przypomnijmy, że rozdzielczość kamery to 720p (HD).
Przycisk zasilania laptopa, umiejscowiony przy prawej krawędzi obudowy, ma wbudowany skaner linii papilarnych.
Może pomóc odblokować system Windows w ciągu sekundy.
Honor MagicBook 14 oczywiście nie ma ograniczeń w obsłudze autorskiej funkcji „Multiscreen”.
Dzięki jego obecności możesz przesyłać pliki ze smartfona do laptopa w celu edycji, jednocześnie korzystać z dwóch aplikacji smartfona na ekranie laptopa, a także odbierać połączenia wideo i głosowe.
Ekran
Laptop Honor MagicBook 14 wykorzystuje 14-calowy panel IPS o rozdzielczości 1920×1080 (raport edid-decode). Boki i góra ramki ekranu mają szerokość 5,5 mm, a dół 20,0 mm.
Zewnętrzna powierzchnia matrycy jest czarna, twarda i półmatowa (świetność jest dobrze wyrażona). Nie ma w nim specjalnych powłok ani filtrów antyrefleksyjnych, nie ma też szczeliny powietrznej. Przy zasilaniu z sieci lub akumulatora i przy ręcznej regulacji jasności (nie ma automatycznej regulacji w oparciu o czujnik światła) jej maksymalna wartość wyniosła 307 cd/m² (w środku ekranu na białym tle). Jeśli unikasz bezpośredniego światła słonecznego, ta wartość pozwala w jakiś sposób korzystać z laptopa na zewnątrz, nawet w słoneczny letni dzień.
Aby ocenić czytelność ekranu na zewnątrz, stosujemy następujące kryteria uzyskane z testów ekranów w rzeczywistych warunkach:
Kryteria te są bardzo warunkowe i mogą podlegać przeglądowi w miarę gromadzenia danych. Należy pamiętać, że może nastąpić pewna poprawa czytelności, jeśli matryca ma pewnego rodzaju właściwości transrefleksyjne (część światła odbija się od podłoża, a obraz jest widoczny w świetle nawet przy wyłączonym podświetleniu). Również matryce błyszczące, nawet w pełnym słońcu, można czasami obrócić tak, aby odbiło się w nich coś dość ciemnego i jednolitego (w pogodny dzień, np. niebo), co poprawi czytelność, natomiast matryce matowe wymagają zablokowania od światła, aby poprawić czytelność.Sveta. W pomieszczeniach z jasnym sztucznym światłem (około 500 lux) można pracować mniej lub bardziej komfortowo nawet przy maksymalnej jasności ekranu wynoszącej 50 cd/m² lub niższej, czyli w takich warunkach maksymalna jasność nie jest wartością istotną.
Wróćmy do ekranu testowanego laptopa. Jeżeli ustawienie jasności wynosi 0%, jasność zostaje zmniejszona do 5,5 cd/m². W całkowitej ciemności jasność ekranu można zmniejszyć do komfortowego poziomu.
Na każdym poziomie jasności nie ma znaczącej modulacji podświetlenia, więc nie ma migotania ekranu. Na dowód przedstawiamy wykresy jasności (oś pionowa) w funkcji czasu (oś pozioma) dla różnych ustawień jasności:
W tym laptopie zastosowano matrycę typu IPS. Mikrofotografie pokazują typową strukturę subpikseli IPS (czarne kropki to kurz na matrycy aparatu):
Skupienie się na powierzchni ekranu ujawniło losowo rozmieszczone mikrodefekty powierzchni, które odpowiadają za same właściwości matowości:
Ziarno tych defektów jest kilkukrotnie mniejsze od wielkości subpikseli (skala tych dwóch zdjęć jest w przybliżeniu taka sama), dlatego skupiamy się na mikrodefektach i „przeskakiwaniu” ostrości pomiędzy subpikselami przy zmianie kąta widzenia są słabo wyrażone, z tego powodu nie ma efektu „krystalicznego”.
Zmierzyliśmy jasność w 25 punktach ekranu, rozmieszczonych w odstępach co 1/6 szerokości i wysokości ekranu (ramki ekranu nie są uwzględnione). Kontrast obliczono jako stosunek jasności pól w mierzonych punktach:
Jeśli odsuniesz się od krawędzi, równomierność białego pola jest dobra, ale równomierność czarnego pola, a co za tym idzie, kontrast jest gorsza. Kontrast jest typowy dla współczesnych standardów dla tego typu matryc. Poniższe zdjęcie daje wyobrażenie o rozkładzie jasności czarnego pola na obszarze ekranu:
Można zauważyć, że czarne pole jest podświetlone głównie bliżej krawędzi. Jednak nierównomierność czarnego oświetlenia widoczna jest tylko w bardzo ciemnych scenach i w niemal całkowitych ciemnościach, nie należy tego jednak uważać za istotną wadę. Należy pamiętać, że sztywność klosza, mimo że jest wykonana z aluminium, jest niewielka, klosz pod wpływem najmniejszej przyłożonej siły ulega lekkiemu odkształceniu, a odkształcenie to znacznie zmienia charakter świecenia czarnego pola.
Ekran ma dobre kąty widzenia bez znaczących zmian kolorów, nawet przy dużych odchyleniach od pionu do ekranu i bez odwracania odcieni. Jednak po odchyleniu po przekątnej czarne pole staje się bardzo jasne i nabiera czerwonawego odcienia.
Czas reakcji przejścia czarno-biało-czarnego wynosi 17 ms (9 ms wł. + 8 ms wył.), przejście pomiędzy półtonami szarości łącznie (od odcienia do odcienia i z powrotem) zajmuje średnio 25 ms . Matryca nie jest szybka, nie ma możliwości podkręcania.
Określiliśmy całkowite opóźnienie wyjściowe od przełączenia stron bufora wideo do rozpoczęcia wyświetlania obrazu na ekranie (pamiętaj, że zależy to od charakterystyki operacyjnej systemu operacyjnego Windows i karty graficznej, a nie tylko od wyświetlacza). Przy częstotliwości odświeżania 60 Hz opóźnienie wynosi 12 ms. Jest to niewielkie opóźnienie, zupełnie nie odczuwalne podczas pracy na PC i nawet w bardzo dynamicznych grach nie spowoduje spadku wydajności.
W ustawieniach ekranu dostępne są dwie częstotliwości odświeżania – 60 i 48 Hz. Ten drugi może przydać się podczas oglądania filmów. Przynajmniej przy natywnej rozdzielczości ekranu obraz wyjściowy charakteryzuje się głębią kolorów wynoszącą 8 bitów na kolor.
Następnie zmierzyliśmy jasność 256 odcieni szarości (od 0, 0, 0 do 255, 255, 255). Poniższy wykres przedstawia wzrost (nie wartość bezwzględną!) jasności pomiędzy sąsiednimi półtonami:
Wzrost jasności jest dość równomierny i formalnie każdy kolejny odcień jest jaśniejszy od poprzedniego. Jednak w najciemniejszym obszarze wizualnie pierwszy odcień szarości nie różni się jasnością od czerni, a kolejne są słabo rozróżnialne, ponieważ wzrost jasności w cieniach jest powolny:
Przybliżenie otrzymanej krzywej gamma dało wartość 2,17, która jest nieco niższa od wartości standardowej wynoszącej 2,2. W tym przypadku rzeczywista krzywa gamma nieznacznie odbiega od aproksymowanej funkcji mocy:
Gama kolorów bardzo zbliżona do sRGB:
Dlatego wizualnie kolory na tym ekranie mają naturalne nasycenie. Poniżej widmo pola białego (biała linia), nałożone na widma pola czerwonego, zielonego i niebieskiego (linie odpowiednich kolorów):
Podobno w tym ekranie zastosowano diody LED z niebieskim emiterem oraz zielonymi i czerwonymi luminoforami (zwykle niebieski emiter i żółty luminofor), co w zasadzie pozwala na dobre oddzielenie komponentów. Tak, a czerwony luminofor najwyraźniej wykorzystuje tak zwane kropki kwantowe. Jednak specjalnie dobrane filtry mieszają składowe, co zawęża zasięg do sRGB.
Równowaga odcieni w skali szarości jest dobra (wykresy bez korekty na rysunkach poniżej), ponieważ temperatura barwowa jest dość zbliżona do standardowej 6500 K, a odchylenie od widma ciała doskonale czarnego (ΔE) jest mniejsze niż 10 , co jest uważane za dopuszczalne w przypadku wskaźnika urządzenia konsumenckiego. Jednocześnie temperatura barwowa i ΔE niewiele zmieniają się w zależności od odcienia – ma to pozytywny wpływ na wizualną ocenę balansu kolorów. (Najciemniejsze obszary skali szarości można zignorować, ponieważ balans kolorów nie jest tam zbyt ważny, a błąd pomiaru charakterystyki kolorów przy niskiej jasności jest duży.)
Dodatkowo przesuwając punkt na kole kolorów w ustawieniach ekranu, staraliśmy się skorygować balans kolorów. Wynik przedstawiono na powyższych wykresach z podpisem Corr.
Korekta pozwoliła nam nieco poprawić balans kolorów, ale nie ma szczególnej potrzeby takiej korekty.
Włączenie opcji Ochrona oczu zmniejsza intensywność niebieskiego składnika, dokładnie o ile – możesz to regulować za pomocą suwaka (w Windows 10 istnieje odpowiednie ustawienie). W zasadzie jasne światło może prowadzić do zakłócenia rytmu dobowego (dobowego) (patrz osobny artykuł), ale wszystko rozwiązuje się poprzez zmniejszenie jasności do niskiego, ale wciąż komfortowego poziomu, a zmniejszenie udziału niebieskiego zaburza równowagę kolorów.
Podsumujmy. Ekran tego laptopa charakteryzuje się na tyle wysoką maksymalną jasnością (307 cd/m²), że z urządzenia można korzystać na zewnątrz w jasny dzień, osłonięty przed bezpośrednim działaniem promieni słonecznych. W całkowitej ciemności jasność można zmniejszyć do komfortowego poziomu (do 5,5 cd/m²). Zaletami ekranu są niskie opóźnienia wyjściowe (12 ms), dobry balans kolorów i gama kolorów sRGB. Wadą jest niska stabilność czerni przy odchyleniu wzroku od prostopadłości do płaszczyzny ekranu. Ogólnie jakość ekranu jest wysoka.
Struktura wewnętrzna i komponenty
Czy muszę mówić, że układ wewnętrzny Honor MagicBook 14 jest dokładnie taki sam jak MagicBook 15? Mało prawdopodobne, żeby była to dla kogokolwiek rewelacja, po prostu elementy są rozmieszczone nieco gęściej, płytka drukowana jest krótsza, a pomiędzy akumulatorem a głośnikami nie ma pustych przestrzeni.
BIOS płyty głównej, bazujący na zestawie logiki systemu AMD Promontory, jest o krok nowszy niż w „tagu” – wersja 1.02 z dnia 26 lipca 2021.
W procesorze nie ma żadnych różnic – jest tu również zainstalowany całkiem nowy sześciordzeniowy AMD Ryzen 5 5500U z obsługą równoległości do 12 wątków, wykonany w procesie technologicznym 7 nm.
Przy częstotliwości podstawowej 2,1 GHz procesor ten może zostać podkręcony do 4,05 GHz. Oficjalne specyfikacje procesora wskazują pakiet termiczny o mocy 28 watów, w rzeczywistości długoterminowe zużycie procesora wynosi 27 watów, co sprawdzimy podczas testów.
O ile centralny procesor w mniejszym MagicBooku nie uległ zmianie w stosunku do starszej wersji, to tutaj zlitowali się nad pamięcią, zmniejszając jej objętość z 16 do 8 GB. Być może jest to najważniejsza wada tego laptopa, ponieważ nie można zwiększyć głośności i po prostu nie ma innej wersji Honor MagicBook 14.
Efektywna częstotliwość dwukanałowej pamięci DDR4 wynosi 3,2 GHz z taktowaniem 22-22-22-52 CR1. Jego charakterystyka szybkości według testu AIDA64 Extreme jest identyczna z pamięcią Honor MagicBook 15.
W tym momencie skończyły się różnice w sprzęcie obu wariantów Honor MagicBook, więc obok obudziła się siostra talentu, czyli zwięzłości. Grafika zintegrowana z procesorem to karta graficzna AMD Radeon pracująca z częstotliwością 1,8 GHz.
Pojemność laptopa wynosi 512 GB, została wypuszczona przez firmę Solid State Storage Technology Corporation (model SSSTC CL1-8D512).
I tak – znowu nie ma różnic w stosunku do większego modelu.
W związku z tym wyniki testów dysków SSD w tych laptopach również nie różnią się. Należy jeszcze raz zauważyć, że dysk ma tutaj średnią prędkość, a jego działanie w znacznym stopniu zależy od trybu zasilania laptopa, co pokażemy dalej na dwóch zrzutach ekranu.
Jeśli chodzi o reżim temperaturowy dysku SSD, pomimo braku rozpraszacza ciepła, nie ma powodów do zmartwień, ponieważ nawet w teście warunków skrajnych maksymalna temperatura wyniosła tylko 48 °C, a podczas normalnej pracy jest to 35 -36 °C.
Sieć bezprzewodową realizuje kontroler Intel Wi-Fi 6 AX200NGW, który obsługuje standard 802.11ax i działa na częstotliwościach 2,4 i 5 GHz z szerokością kanału do 160 MHz i maksymalną przepustowością do 2,4 Gbit/s.
Nawiasem mówiąc, bez żadnych trudności i specjalnych kosztów finansowych można go zastąpić bardziej nowoczesnym AX210.
Laptop posiada dwa głośniki o mocy 2 W, a za przetwarzanie dźwięku odpowiada kodek audio Conexant CX8070.
Głośność wbudowanych głośników została zmierzona podczas odtwarzania pliku audio z różowym szumem. Maksymalna głośność wyniosła 77,4 dBA, więc wśród laptopów testowanych w momencie pisania tego artykułu (minimum 64,8 dBA, maksymalnie 83 dBA) ten laptop jest głośniejszy niż przeciętnie.
Układ chłodzenia i działanie obciążenia
Układ chłodzenia w Honor MagicBook 14 jest dokładnie taki sam, jak w modelu 15-calowym.
Przypomnijmy, że zaczyna się od wymiennika ciepła na procesorze, dalej dwoma ciepłowodami o szerokości 8 i 6 mm, a kończy na chłodnicy, przez którą wentylator wtłacza zimne powietrze zasysając je od dołu.
Konstrukcja jest bardzo zwarta, ale jednocześnie wystarczająca, aby zapewnić procesorowi wydajne chłodzenie i niski poziom hałasu.
Podczas pracy z zasilacza laptop ma do wyboru dwa tryby: produktywny i zrównoważony. Przełącza się je za pomocą kombinacji klawiszy Fn+P na klawiaturze lub za pomocą zainstalowanego oprogramowania.
Podobnie jak w poprzednim artykule, przeprowadziliśmy test obciążeniowy procesora laptopa za pomocą narzędzia powerMax (przy użyciu instrukcji AVX) przy zasilaniu z dostarczonego adaptera, a także przy zasilaniu z baterii. Monitoring przeprowadzono za pomocą narzędzia HWinfo64, a temperatura w pomieszczeniu podczas testu wynosiła 24 °C. Wyniki testów obciążeniowych laptopa podczas pracy z sieci prezentujemy na dwóch zrzutach ekranu.
Tryb wydajności (≈2,8 GHz, 26,6 W, 80,9 °C)
Tryb zrównoważony (≈2,3 GHz, 17,4 W, 65,3 °C)
W trybie wydajności, po ustabilizowaniu się temperatur, procesor laptopa MagicBook 14 pracuje z tą samą częstotliwością, co w modelu 15-calowym, jeżeli jednak wówczas temperatura procesora ustabilizowała się na poziomie około 74°C, to w w bardziej zwartej obudowie (choć z tym samym systemem chłodzenia), temperatura od razu wzrosła o 6 °C i ustabilizowała się na poziomie prawie 81 °C. Wentylator chłodnicy hałasuje bardziej, ale nie jest to krytyczne, a i tak nie można powiedzieć, że drażni czy uciska uszy. W trybie zrównoważonym procesor osiąga częstotliwość 2,3 GHz, czyli o 0,2 GHz niższą niż w MagicBook 15, przy prawie takim samym odprowadzaniu ciepła i temperaturze wyższej o 2 °C. Innymi słowy, istnieją różnice w działaniu tego samego procesora w dwóch różnych obudowach laptopa, a później upewnimy się, że nie wpłynie to na wydajność bardziej kompaktowej wersji.
Tymczasem zobaczmy jak zachowuje się procesor laptopa przy zasilaniu bateryjnym, gdy dostępny jest tylko zrównoważony tryb pracy procesora (swoją drogą tylko ten tryb jest dostępny nawet gdy poziom naładowania baterii spadnie do 20 %).
Tryb zrównoważony (≈2,35 GHz, 17,4 W, 66,1 °C)
A tutaj obraz jest już odwrotny. Jeśli w MagicBook 15, podczas pracy na zasilaniu bateryjnym, procesor ustabilizował się na poziomie 1,9 GHz przy 12 W i 49°C, to w MagicBook 14 dokładnie ten sam AMD Ryzen 5500U pracuje z częstotliwością 2,35 GHz przy około 17 W i 66°C. Dodajmy, że w tym przypadku laptop pracuje bardzo cicho.
Poziom hałasu i ogrzewanie
Poziom hałasu mierzymy w specjalnej dźwiękoszczelnej i półwyciszonej komorze. W tym przypadku mikrofon miernika poziomu dźwięku jest ustawiony względem laptopa tak, aby symulować typową pozycję głowy użytkownika: ekran jest odchylony do tyłu o 45 stopni (lub maksymalnie, jeśli ekran nie odchyla się o 45 stopni), oś mikrofonu pokrywa się z normalną wychodzącą ze środka ekranu, przedni koniec mikrofonu znajduje się w odległości 50 cm od płaszczyzny ekranu, mikrofon jest skierowany w stronę ekranu. Obciążenie jest tworzone za pomocą programu powerMax, jasność ekranu jest ustawiona na maksymalną, temperatura w pomieszczeniu jest utrzymywana na poziomie 24 stopni, ale laptop nie jest specjalnie wentylowany, więc w bezpośrednim sąsiedztwie temperatura powietrza może być wyższa. Aby oszacować realne zużycie, podajemy także (dla niektórych gałęzi transportu) zużycie z sieci. Bateria jest wstępnie naładowana do 100%. W ustawieniach zastrzeżonego narzędzia wybierany jest profil Performance lub Balanced:
Jeśli laptop w ogóle nie jest obciążony, jego układ chłodzenia może działać w trybie pasywnym. Przy dużym obciążeniu hałas układu chłodzenia jest niski. Charakter hałasu jest gładki i nie powoduje podrażnień.
Do subiektywnej oceny poziomu hałasu stosujemy skalę:
Od 40 dBA i więcej hałas z naszego punktu widzenia jest bardzo wysoki, długotrwała praca na laptopie jest trudna, od 35 do 40 dBA poziom hałasu jest wysoki, ale znośny, od 30 do 35 dBA hałas jest wyraźnie słyszalny, od 25 do 30 dBA hałas wydobywający się z układu chłodzenia nie będzie zbytnio wyróżniał się na tle typowych dźwięków otaczających użytkownika w biurze z kilkoma pracownikami i pracującymi komputerami; gdzieś od 20 do 25 dBA laptop może nazwać bardzo cichym, poniżej 20 dBA jest warunkowo cichy. Skala jest oczywiście bardzo dowolna i nie uwzględnia indywidualnych cech użytkownika i charakteru dźwięku.
Poniżej zdjęcia termowizyjne wykonane po długotrwałej pracy laptopa przy maksymalnym obciążeniu procesora i karty graficznej (profil wydajności; używany jest dostarczony zasilacz):
Przy maksymalnym obciążeniu praca z klawiaturą nie jest do końca komfortowa, gdyż obszar pod lewym nadgarstkiem znacznie się nagrzewa. Trzymanie laptopa na kolanach również jest nieprzyjemne, ponieważ kolana stykają się z miejscami o wysokiej temperaturze, a kolana również częściowo blokują kratkę wentylacyjną, co zwiększa hałas i może spowodować przegrzanie laptopa. Zasilacz bardzo się nagrzewa, dlatego trzeba uważać, aby podczas długotrwałej pracy na wysokich obrotach nie był niczym zakryty.
Produktywność
Przetestowaliśmy wydajność centralnego procesora, pamięci RAM i pamięci laptopa Honor MagicBook 14 NMH-WDQ9HN w rzeczywistych aplikacjach zgodnie z metodologią i zestawem aplikacji naszego pakietu testowego iXBT Application Benchmark 2020. Dla porównania w tabeli zamieściliśmy wyniki testów starszego modelu Honor MagicBook 15 BMH-WFQ9HN z dokładnie tym samym procesorem, ale dwukrotnie większą ilością pamięci RAM, a także laptopa Honor MagicBook 15 (BOHL-WDQ9HN) z procesorem AMD Procesor Ryzen 5 4500U. Nie zapomniano także o systemie referencyjnym opartym na 6-rdzeniowym procesorze Intel Core i5-9600K. Dodajmy, że wszystkie laptopy testowane były w trybie maksymalnej wydajności przy zasilaniu z sieci. Wyniki przedstawiono w tabeli.
Jak widać model 14-calowy jest wolniejszy od modelu 15-calowego o około 3,5%-4% w zakresie wyniku całkowego, co jest konsekwencją zarówno połowy ilości pamięci RAM, jak i mniejszej wydajności chłodzenie procesora dzięki kompaktowym rozmiarom laptopa. Różnica nie jest jednak wcale krytyczna, gdyż zeszłoroczny model z procesorem AMD Ryzen 5 4500U pozostawał w tyle średnio o 13%.
Pod względem wydajności w testach porównawczych 3D praktycznie nie ma różnicy między nowymi Honor MagicBookami, co widać z wyników z poprzedniego artykułu i z poniższych zrzutów ekranu.
Żywotność baterii
Zasilacz i bateria Honor MagicBook 14 i MagicBook 15 są całkowicie takie same. Adapter HN-200325EP0 ma moc 65 W (20,0 V, 3,25 A), podłącza się go kablem ze złączami USB typu C do odpowiedniego portu laptopa.
Bateria ma pojemność 56 Wh (7330 mAh), ładuje się od 1% do 65% w 60 minut (zmierzone).
Według HWinfo64 pojemność akumulatora po pełnym naładowaniu wynosiła prawie 53 Wh, czyli o 5,4% mniej niż na tabliczce znamionowej.
Po czterech pełnych cyklach ładowania średni czas wyniósł 1 godzinę i 56 minut (prawie taki sam wynik jak w przypadku 15-calowej wersji laptopa).
Autonomię Honor MagicBook 14 NMH-WDQ9HN sprawdziliśmy w pakiecie testowym PCMark’10 przy jasności ekranu 100 cd/m² (55% w skali jasności). Teoretycznie przy pozostałych parametrach model 14-calowy powinien działać dłużej niż 15-calowy, jednak w praktyce tak się nie stało.
Podczas gdy MagicBook 15 w Modern Office działał 12 godzin i 55 minut, MagicBook 14 działał tylko 12 godzin i 38 minut. W teście biurowym Aplikacji pierwszy trwał 12 godzin i 52 minuty, natomiast drugi tylko 11 godzin i 32 minuty. W warunkowej wydajności w grach (test gier) różnica wyniosła 13 minut na korzyść Honor MagicBook 14 NMH-WDQ9HN, ale trzeba przyznać, że w przypadku takich laptopów ten test jest najmniej przydatny. Cóż, treści wideo na laptopie można odtwarzać nieco dłużej niż 10 godzin. W zasadzie wyniki jak na tę klasę kompaktowych laptopów nie są złe, ale dlaczego bardziej kompaktowy model przegrał? Najprawdopodobniej ze względu na wyższą częstotliwość i większe zużycie procesora podczas pracy na zasilaniu bateryjnym, trudno znaleźć inne wyjaśnienie.
Podsumowanie
Honor MagicBook 14 NMH-WDQ9HN różni się od modelu 15-calowego mniejszą przekątną ekranu i niższą maksymalną jasnością, obecnością tylko 8 GB pamięci RAM w porównaniu z 16 GB, bardziej kompaktowymi wymiarami i 200 gramami lżejszą wagą, możliwością odchylać ekran o 180 stopni, podświetlaną klawiaturę, a także kosztować o 10 tysięcy rubli mniej. No cóż, ma też nieco mniejszy touchpad, ale nikt tego nie zauważy. Wydajność wersji 14-calowej jest o 4% niższa, ale w pracy też trudno to zauważyć i ogólnie wydajność laptopa jest więcej niż wystarczająca do spotkań biznesowych i rutynowych obowiązków biurowych. Wszystko inne jest takie samo w tych laptopach, w tym wysokiej jakości ekran, porty, Wi-Fi 6 i dysk SSD 512 GB. Dlatego wybór tego, który jest odpowiedni dla Twojego przypadku użycia, jest bardzo prosty.
Cienki i metaliczny
Konstrukcja laptopa jest zgodna z ogólnym kierunkiem laptopów HONOR. Kompaktowy korpus o smukłych liniach wykonany jest w całości z aluminium. Projektanci marki nadal hołdują najbardziej neutralnemu podejściu. Dzięki temu nowy produkt na pierwszy rzut oka niewiele różni się od rozwiązań poprzedniej generacji i swoich „sąsiadów” z gamy modelowej. Wygląd zewnętrzny jest rzeczowy i dyskretny. Jedyne ozdoby to wygrawerowane na czapce małe logo marki oraz cienka turkusowa fazka na obwodzie czapki. Modelka nie może pochwalić się indywidualnością, ale z drugiej strony czyni ją uniwersalną: sprawdzi się zarówno dla studenta, pracownika studia fotograficznego, jak i menadżera dużej firmy.
Pomimo dużej przekątnej ekranu MagicBook jest zauważalnie bardziej kompaktowy niż większość modeli 15-calowych. Laptop waży około 1,5 kg, a grubość korpusu nie przekracza 17 mm. Jeśli chodzi o gabaryty, bliżej im do rozwiązań 14-calowych. Osiągnięto to dzięki niezwykle cienkim ramkom wokół wyświetlacza. Zmniejszono wielkość wcięć nie tylko po bokach, co dziś już nikogo nie dziwi, ale także na górze. Dzieje się tak dlatego, że kamerka została przeniesiona na jeden z przycisków w górnym rzędzie klawiatury. Aby wyodrębnić kamerę internetową, po prostu kliknij ten przycisk. W ten sposób rozwiązano dwa problemy na raz. Po pierwsze, nie trzeba już zostawiać szerokiej ramki nad ekranem. Po drugie, nie musisz martwić się o prywatność: gdy aparat nie jest potrzebny, jest bezpiecznie ukryty w głębi obudowy. Dodatkową zaletą jest to, że ekran wizualnie sprawia wrażenie większego niż jest w rzeczywistości.
Kolejną cechą konstrukcyjną był skaner linii papilarnych wbudowany w przycisk zasilania. Eliminuje to konieczność wprowadzania hasła w celu zalogowania się do systemu Windows. Aby uruchomić, z reguły wystarczy jedno dotknięcie podczas włączania urządzenia. Jednak w niektórych przypadkach konieczne będzie ponowne przyłożenie palca do czytnika linii papilarnych.
Nie obejdzie się bez adapterów
Nowy produkt nie zaskakuje bogactwem dostępnych interfejsów fizycznych. W cienkiej obudowie znalazło się miejsce na parę portów USB 3.0 w standardowej obudowie, połączone gniazdo audio 3,5 mm, pełnowymiarowe złącze HDMI i uniwersalny port USB typu C. Z tego ostatniego można korzystać tylko przy zasilaniu bateryjnym, gdyż służy do podłączenia zasilacza.
Sprawa wygląda lepiej dzięki funkcjom bezprzewodowym. Laptop może współpracować z sieciami Wi-Fi zarówno w paśmie 2,4 GHz, jak i 5 GHz. MagicBook 15 wyposażony jest także w moduł Bluetooth i chip NFC.
Wysokiej jakości wyświetlacz bez szkody dla oczu
Wyświetlacz nowego MagicBooka może pochwalić się także dobrą matrycą IPS o przekątnej 15,6 cala. Rozdzielczość wynosi 1920×1080 pikseli. Przy takiej kombinacji parametrów klarowność obrazu nie budzi żadnych wątpliwości. Podczas pracy z ekranem w odległości 40-50 cm poszczególne piksele nie są widoczne, obraz nie sprawia wrażenia „luźnego”, jak ma to miejsce w przypadku niedrogich paneli HD. Cechy konsumenckie są również w porządku. Panel I PS zapewnia doskonałe kąty widzenia – bezproblemowo rozróżniasz obraz nawet przy dużych odchyleniach ekranu. Rezerwa jasności wystarcza do pracy na laptopie w jasnym świetle dziennym. W tym przypadku korzystna jest również matowa powłoka wyświetlacza, która nie odbija tak bardzo. Cieszy także równomierność oświetlenia. Nawet podczas pracy w ciemności panel nie powoduje odblasków. Nie zapomnieliśmy o dbałości o zdrowie użytkownika. Wyświetlacz HONOR MagicBook 15 obsługuje tryb ochrony oczu z certyfikatem TÜV Rheinland. Redukuje szkodliwe promieniowanie UV i zapobiega zmęczeniu oczu.
Bogaty świat wewnętrzny
Wraz z wypuszczeniem na rynek energooszczędnych platform mobilnych Ryzen wyposażonych we wbudowane układy wideo Radeon Vega, możliwa stała się rezygnacja ze stosowania dyskretnych akceleratorów wideo. W przypadku HONOR MagicBook 15 wybór sprzedawcy padł na czterordzeniowy AMD Ryzen 5 3500U. Zawiera cztery fizyczne rdzenie Zen+, które przetwarzają 8 strumieni danych. Maksymalna częstotliwość w ramach technologii dynamicznego podkręcania może osiągnąć 3,7 GHz, a objętość pamięci podręcznej trzeciego poziomu w tym modelu wynosi 4 MB.
Wbudowany akcelerator wideo Radeon Vega 8 otrzymał 512 procesorów obliczeniowych o częstotliwości rdzenia do 1200 MHz. Podobnie jak większość podobnych rozwiązań, wbudowany chip nie posiada własnej pamięci. Dlatego na jego potrzeby zarezerwowano 1 GB pamięci RAM. W tym przypadku sprzyja temu fakt, że producent zamontował dwie kości RAM, dzięki czemu działają one w trybie dwukanałowym. Całkowita ilość pamięci RAM jest niewielka jak na współczesne standardy – tylko 8 GB DDR4-2400. Ponieważ nie można go rozszerzać, może to mieć wpływ na wydajność w wymagających aplikacjach.
Testowa modyfikacja laptopa wyposażona jest w dysk SSD 256 GB. Dostępna jest także opcja z dyskiem 512 GB. Dysk charakteryzuje się przyzwoitą wydajnością, co jest zaletą, biorąc pod uwagę, że mówimy o laptopie ze średniej półki.
Drukuj do woli
Laptop otrzymał niskoprofilową klawiaturę wyspową, znaną z cienkich modeli – pod tym względem nie różni się od większości podobnych rozwiązań. Nie ma klawiatury numerycznej. Biorąc pod uwagę, że jest to urządzenie 15-calowe, podświadomie spodziewasz się, że je zobaczysz. Z drugiej strony umożliwiło to wykonanie dużych przycisków, z dobrą odległością między nimi. Dzięki temu podczas pisania bezwzrokowego praktycznie nie ma błędów ani pomyłek. Podróż kluczy jest przyzwoita jak na standardy ultrabooków. Wśród niedociągnięć zauważamy brak podświetlenia, co może powodować niedogodności podczas pracy w ciemności.
Touchpad ma średnią powierzchnię i dobrą dokładność przetwarzania dotyku. To wystarczy do komfortowej pracy w menedżerze plików, programach biurowych, czy nawet prostej edycji obrazu. Plastik służy jako pokrycie. Ale jakość wykonania jest zadowalająca. Podczas stukania nie ma luzów, co czasami ma miejsce w przypadku starszej wersji MagicBook Pro.
Autonomia
Za autonomiczną pracę odpowiada akumulator o pojemności 42 Wh. Pojemność baterii jest wystarczająca, aby w ciągu dnia pracy nie myśleć o gniazdku elektrycznym. Podczas odtwarzania wideo Full HD laptop wytrzymał 9 godzin 50 minut (jasność wyświetlacza 50 proc., tryb samolotowy). Jednak nawet jeśli akumulator będzie rozładowany, nie powinno to stanowić problemu. 30 minut w gniazdku z dołączonym adapterem wystarczy, aby uzupełnić 50% naładowania.
Wydajność
Jak na standardy kompaktowych ultrabooków, MagicBook 15 charakteryzuje się dobrą szybkością. Oczywiście możliwości wbudowanego akceleratora wideo i 8 GB RAM-u nie wystarczą do komfortowego uruchamiania gier AAA czy profesjonalnej edycji zdjęć i filmów. Jednak takie urządzenia nie są przeznaczone do takich zadań. Ponadto dla tych, którzy chcą bawić się z maksymalną prędkością, nie wydając dużych sum na sprzęt do gier, dostępne są już usługi gier w chmurze. Jednak w typowych, codziennych sytuacjach wydajność jest wystarczająca. HONOR MagicBook 15 poradzi sobie z większością programów do pracy – najważniejsze jest to, że nie wymagają one więcej niż 8 GB RAM-u. Jeśli chodzi o gry, połączenie czterordzeniowego Ryzena i Radeona Vega 8 bez problemu poradzi sobie z najpopularniejszymi projektami sieciowymi przy średnio-niskich ustawieniach i rozdzielczości Full HD.
Dane techniczne HONOR MagicBook 15
AMD Radeon Vega 8
15,6 cala, 1920×1080, IPS, matowy
SSD, 256/512 GB, NVMe
ZŁĄCZA I INTERFEJSY
1 x USB typu C 3.1
2 x USB typu A 3.0
HDMI
Gniazdo 3,5 mm (kombinowane)
802.11 b/g/n/ac
Bluetooth 5
Wyniki testu
Jednordzeniowy – 841
Wielordzeniowy — 3076
Uderzenie Ognia — 2313
Nocny Najazd – 7873
Jednordzeniowy – 345
Wielordzeniowy – 1469
WORLD OF Tanks BIS
1920×1080, ustawienia średnie – 46 kl./s, 8004 punkty
1920×1080, wysokie ustawienia, scena „Bitwa czołgów” – 40 kl./s
Magic-Link – magia jednego dotyku
Główną cechą obecnej generacji laptopów HONOR jest obsługa technologii Magic-Link. Dzięki niemu łatwo jednym dotknięciem podłączyć laptopa do smartfonów HONOR lub HUAWEI, a następnie przesyłać pliki i obrazy w obie strony. Lub aktywuj transmisję ekranu swojego telefonu i steruj nim za pomocą laptopa. W tym celu wystarczy jednokrotnie dotknąć smartfonem wybranego punktu na ultrabooku (jest on oznaczony specjalną naklejką). Po sparowaniu możesz szybko przesyłać pliki z jednego urządzenia na drugie, przeciągając je myszką – bez żadnych przewodów. A jeśli już mówimy o obrazie, wystarczy otworzyć go w galerii smartfona i przenieść do MagicBooka 15 – a obraz automatycznie otworzy się na laptopie. Funkcja ta oczywiście będzie działać tylko w tandemie ze smartfonem wyposażonym w moduł NFC. Kolejnym wymaganiem wobec telefonu jest to, że jego oprogramowanie musi mieć co najmniej EMUI 9 lub MagicUI 2 (w przypadku HONOR). Jednocześnie właściciele modeli z systemem EMUI 10 / Magic UI 3 otrzymają pełen zakres możliwości.
Wyniki
MagicBook 15 okazał się zrównoważonym rozwiązaniem. Nowy produkt zawiera w sobie najpopularniejsze funkcje w tej klasie, choć nie obyło się bez pewnych kompromisów. Należą do nich niewielka liczba złączy, nierozszerzalna pamięć RAM i brak podświetlenia klawiatury. Jednak te niuanse wynikają z kształtu urządzenia i chęci utrzymania ceny w rozsądnych granicach. Pod każdym innym względem MagicBook 15 pokazał swoją najlepszą stronę. Zapewnia przyzwoitą wydajność, ma wysokiej jakości ekran i dobrą baterię, nie mówiąc już o kompaktowej, metalowej obudowie. Laptop idealnie sprawdzi się dla tych, którzy często muszą zabierać laptopa do pracy, nauki lub po prostu chcą mieć pod ręką uniwersalne rozwiązanie za rozsądną cenę.
Cena sugerowana w momencie publikacji
Przejdź do strony producenta